Ostatnie prace budowlane na placu Wolności wzbudzają spore emocje wśród mieszkańców Wrocławia. Inwestycja, która dobiegła końca, nosi znamiona kontrowersji związanych z jej architekturą oraz prawomocnością wydanych wcześniej decyzji. Proces przekształcania przestrzeni miejskiej w tej okolicy sięga już kilku lat wstecz, włączając w to decyzje podjęte przez władze oraz przyznane pozwolenia na budowę. Władze miasta wyjaśniają aktualną sytuację oraz zmiany w regulacjach dotyczących architektury miejskiej.
Większe zainteresowanie wzbudziło przede wszystkim to, że budowa nowego obiektu rozpoczęła się na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, uchwalonego już w 2010 roku. Należy zaznaczyć, że w tym planie nie znajdowały się wytyczne dotyczące wprowadzenia zabytkowych elewacji. Nieruchomości w sąsiedztwie placu Wolności podzielono na trzy działki, które zostały około 2013 roku sprzedane trzem różnym inwestorom, a jednym z nich jest właściciel kończącego się obecnie budynku. Pozwolenie na budowę wydane w 2015 roku działało zgodnie z obowiązującym prawem, które wówczas nie przewidywało możliwości zmian w takich projektach.
W obliczu coraz większych wątpliwości co do estetyki nowego obiektu, władze Wrocławia podjęły działania mające na celu poprawę kontroli architektonicznej. W 2024 roku powołano Zespół Architekta Miejskiego, który składa się z ekspertów zajmujących się opiniowaniem projektów dotyczących architektonicznych przestrzeni w mieście. Choć nowa instytucja ma na celu wspieranie przejrzystości w procesie inwestycyjnym, wciąż brakuje regulacji dotyczących zatrzymania projektów, które nie spełniają kryteriów estetycznych. Zespół może jedynie sugerować zmiany, co jednak nie wpływa na wcześniejsze decyzje, które stanowią element prawomocności działań inwestorów.
Źródło: Urząd Miasta Wrocław
Oceń: Kontrowersje wokół nowego budynku na placu Wolności we Wrocławiu
Zobacz Także
