73 tysiące zadowolonych podopiecznych, ponad 80 dietetyków klinicznych na pokładzie, a do tego zespół fizjoterapeutów i kucharzy. Liczby deklarowane przez poradnię dietetyczną online jaką jest Centrum Respo, zdecydowanie imponują. Ale jak jest w praktyce? Czy rzeczywiście warto zdecydować się na to rozwiązanie? Sprawdzamy w miesięcznym teście użytkowania. Wnioski? Mogą zaskakiwać!
- Zakup pakietu Respo
Nasz test Centrum Respo będzie trwał tylko miesiąc, dlatego decyduję się na miesięczny pakiet Premium z opieką dietetyka i treningiem za 319 zł. Czyli mniej, aniżeli jedna konsultacja online u dietetyka stacjonarnego w Warszawie.
Co mamy otrzymać w tym pakiecie? Między innymi:
- nielimitowany dostęp do dietetyka na czacie w aplikacji,
- spersonalizowany jadłospis,
- spersonalizowany trening,
- możliwość wymiany posiłków i ćwiczeń,
- plan suplementacji,
- dostęp do zamkniętej grupy wsparcia.
- Formularz żywieniowo-medyczny
Pierwszym, bardzo dużym zaskoczeniem, był formularz żywieniowo-medyczny, który miałam uzupełnić po zakupie pakietu Respo. Zaskoczyła mnie jego kompleksowość i złożoność. Czułam się, jak w trakcie wizyty u dietetyka, gdyż każdy element był analizowany w bardzo dokładny sposób.
Pojawiały się pytania o aktualny stan zdrowia i cele, ale także bardzo dokładne pytania skupione na oczekiwaniach. Mogłam zaznaczyć, jakie produkty lubię, a za którymi nie przepadam, ile posiłków dziennie chcę jeść i co powinno się w nich znajdować.
Wcześniej testowałam inne aplikacje dietetyczne i żadna z nich nie miała tak kompleksowego formularza, jak ten w Respo. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że dieta będzie naprawdę dobrze dopasowana do moich potrzeb.
Wkrótce potem przydzielono mi także dietetyczkę kliniczną, która miała opiekować się mną na czas trwania planu.
- Dieta i trening w aplikacji
Po kilku dniach oczekiwania w aplikacji pojawił się plan dietetyczny. Co przykuło moją uwagę? To, że moje prośby rzeczywiście zostały uwzględnione.
Zależało mi na szybkich do przygotowania posiłkach, w tym przynajmniej jednym słodkim daniu w ciągu dnia (bardzo ucieszył mnie widok w planie wszelkich gofrów, placuszków i naleśników, które uwielbiam – nie sądziłam, że będę mogła jeść je na diecie odchudzającej!).
Miałam też możliwość, aby w ramach gwarancji wymienić posiłki, które już na tym etapie mi nie odpowiadały (było ich tylko 2), co również potwierdza, że plan żywieniowy został bardzo dobrze dopasowany do moich potrzeb.
To, co automatycznie zwróciło też moją uwagę, to bardzo przejrzysty układ aplikacji Respo. Jej użytkowanie od początku było naprawdę łatwe i wystarczyło mi dosłownie kilka minut, aby się z nią zaprzyjaźnić.
- Pierwsze dni z dietą i treningiem od Respo
Pierwsze dni z dietą to przede wszystkim analiza tego, co będę jeść w najbliższym czasie! Zaskoczeń było sporo, bo na pierwszy rzut oka dania idealnie trafiły w mój gust. Proste, szybkie i smaczne. Dokładnie tak miało być.
Mojego pierwszego dnia diety z Respo zjadłam waniliowy skyrniczek śniadaniowy, fit kebaba, bajgla z domowym twarożkiem i jako przekąskę w ciągu dnia ulubiony batonik Dobra Kaloria.
Co istotne, choć dieta ustalona została na deficyt kaloryczny (około 5 kg do zrzucenia) na koniec dnia czułam się… bardzo najedzona. Absolutnie zaskoczyła mnie sytość posiłków, która utrzymywała się przez cały, pierwszy tydzień.
Natomiast w ramach treningu, zaplanowano mi ćwiczenia z mini-bandem, czyli akcesorium tanim i łatwodostępnym. One również przypadły mi do gustu: każde w formie wideo, dzięk czemu dokładnie wiedziałam, co mam zrobić.
- Aktualizacja po dwóch tygodniach
Po dwóch tygodniach, pomimo smacznej diety, doświadczyłam spadku motywacji. Z powodu problemów w pracy miałam większą ochotę na podjadanie i nie chciało mi się… gotować. Nawet tych dań, których przygotowanie miało mi zajmować zaledwie 10-15 minut.
W takiej sytuacji nadszedł czas na intensywniejsze testowanie współpracy z dietetykiem na czacie w aplikacji. Dobrze, że to zrobiłam, bo moja dietetyczka dokładnie wiedziała, jak do mnie trafić.
Zamiast słów „musisz trzymać diety”, zastosowała podejście, które bardzo podniosło mnie na duchu. Przede wszystkim okazała sporo zrozumienia, a także zarekomendowała zastosowanie planu minimum. Czyli dodatkowo pomogła mi ograniczyć gotowanie, dzięki zaproponowaniu zdrowych gotowców jako alternatyw.
Podpowiedziała też kilka tricków, które pomogły mi rozpoznać, jak radzić sobie z jedzeniem emocjonalnym w chwilach stresu i presji. Muszę przyznać, że ta rozmowa naprawdę wiele mi rozjaśniła!
Zaskoczył mnie też szybki czas odpowiedzi i bardzo empatyczny kontakt. Dobra robota, Respo!
- Efekty po miesiącu z apką Respo
Tydzień z apką Respo minął ekspresowo! Efekty na wadze? Z 5 zbędnych kilogramów straciłam… 2! Dużo? Mało? Moim zdaniem optymalnie, bo przede wszystkim przez moment nie czułam, że jestem na redukcji. Aż do końca pierwszego miesiąca miałam poczucie, że jem dużo, a momentami… bardzo dużo.
Okazało się też, że drobne odstępstwa od diety z powodu stresu nie spowodowały, że zrezygnowałam z diety. Tutaj bardzo pomogło wsparcie dietetyczki (polecam pakiet Respo z czatem!), która zaproponowała realną pomoc i dodała otuchy, gdy przez jeden wieczór skończyłam z dodatkową czekoladą na koncie i poczuciem winy.
Biorąc pod uwagę cały miesiąc… zdecydowałam się na dłuższy pakiet, tym razem trzymiesięczny. Powody? Zaraz o nich powiem
Dlaczego wykupiłam kolejny pakiet Respo?
Miesiąc z Respo pokazał mi, że zdecydowanie warto i nie chodzi tu wyłącznie o utratę dwóch kilogramów, ale także o kilka dodatkowych elementów.
Przede wszystkim znalazłam dużo fajnych i prostych przepisów, zwłaszcza na wytrawne dania, z którymi wcześniej radziłam sobie… średnio. Wydawało mi się, że zdrowe są głównie sałatki i że aby stracić kilogramy, będę musiała wyeliminować słodkości, makaron i ukochane ziemniaki. Nic bardziej mylnego!
Tak jak wspomniałam, w wielu momentach nawet nie czułam, że jestem na redukcji. Z Respo jadłam swoje ulubione produkty, jadłam smacznie i jadłam prosto, bez zbędnych udziwnień. Dokładnie na tym mi zależało.
Dodatkowo dzięki opcji treningów, poznałam dużo nowych, fajnych ćwiczeń. Takich, po których po miesiąca rzeczywiście zauważyłam zmiany (wysmuklony, mocniejszy brzuch i wysmuklone ręce, a przecież to zaledwie 2 kg na minusie!).
Poczułam też duże ułatwienie podczas zakupów – miałam gotową listę na tydzień, dzięki której dokładnie wiedziałam, czego i ile mam kupić. Dzięki temu wizyta w sklepie przestała być dodatkowym stresem.
Czy Respo jest dla Ciebie?
Mnie Respo pomogło, ale czy jest to rozwiązanie również dla Ciebie? Koniecznie sprawdź! Jeśli to aplikacja, która sprawdziła się u ponad 70 tys. osób – powinna zdać egzamin również u Ciebie!
